Byłam na obozie szkoleniowym EuroWeek Szkoła Liderów. Zaczął się on 20 października i trwał sześć dni. Wszyscy uczestnicy zostali zakwaterowani w ośrodku Pod Dębem w miejscowości Wójtowice. Zajęcia odbywały się w języku angielskim jak i polskim. Naszymi opiekunami byli Matthias, Doreen z Niemiec, Andrea z Rumuni oraz pani Asia, która bardzo lubiła krzyczeć. Wbrew pozorom jest bardzo miłą i cierpliwą osobą. Dzień pierwszy przeznaczony był na rozpakowanie i zapoznanie się. Odbyły się zajęcia integracyjne. Przez następne pięć dni zaczynaliśmy od śniadania i Energizera, czyli dwudziesto minutowych ćwiczeń, na rozruszanie kości, oczywiście prowadzonych przez wolontariuszy.
Od godziny dziewiątej trzydzieści zaczynały się różne wykłady,
prezentacje i warsztaty. Trwały zazwyczaj do późnego wieczora. Między
jednymi a drugimi zajęciami mieliśmy najczęściej od pięciu do piętnastu
minut przerwy. Dłuższymi pauzami był czas na obiad i kolację, liczyły około godziny.
Każdego dnia o dziewiętnastej trzydzieści lub dwudziestej obozowicze
słuchali prezentacji przygotowanych przez przybyłych mieszkańców
omawianego kraju Unii Europejskiej, takich jak: Francja, Rumunia, Niemcy, Grecja, Rosja, Turcja czy Wielka Brytania.
W sobotę, czyli ostatnim dniu przed odjazdem uczestnicy przedstawiali opracowane na przydzielone tematy własne projekty.
Około godziny dwudziestej odbyło się rozdanie certyfikatów i uroczyste
zakończenie szkolenia. Nazajutrz młodzież opuściła pensjonat.
Podsumowując cały obóz, było naprawdę świetnie. Sądzę, że
wyjazdy tego typu są potrzebne, ponieważ wiele nauczają, integrują i
sprawiają, że stajemy się odważniejsi i otwarci na innych ludzi.
Polecam Euroweek, które organizowane jest przez Europejskie Forum
Młodzieży, z którym współpracuje w naszej szkole pani Dorota Pudełko i
chętnie zgłasza
naszych uczniów na takie wyjazdy tym bardziej, że są
one współfinansowane ze środków unijnych.